Rowerowe ABC

Bezpieczne zapięcie i parkowanie roweru

O tym, że kupując rower należy od razu pomyśleć o zapięciu do niego nie trzeba już chyba przypominać. Wrocław jest pięknym miastem ale jeszcze nie na tyle bezpiecznym, żeby nasz pojazd mógł stać luźno na parkingu przed naszą pracą/szkolą i czekać, aż wrócimy. Wejście na pocztę czy do sklepu „tylko na chwilę” i zostawienie go bez zabezpieczenia także jest ryzykowne, gdyż tyle właśnie potrzebne jest, żeby do jednośladu podejść, wsiąść na niego i odjechać.

Na rynku dostępny jest cały wachlarz zabezpieczeń które chronią przed kradzieżą w większym lub mniejszym stopniu. Specjaliści uważają, że nie ma zabezpieczenia niemożliwego do sforsowania. Dobre zapięcie wydłuża czas potrzebny na dokonanie kradzieży, wymaga specjalnych narzędzi, siły i umiejętności czy powoduje hałas podczas prób zniszczenia zabezpieczenia, co raczej zniechęca złodzieja do podejmowania takich prób.

Zabezpieczenia dostępne na rynku można pogrupować w poszczególne rodzaje.

Zabezpieczenia miękkie, czyli wszystkie linki, plecionki w gumowych osłonkach. Niestety, zazwyczaj tylko ładnie wyglądają i łatwo się przewożą, nic poza tym. Nie chronią roweru, gdyż można je przeciąć czasem zwykłymi nożyczkami czy sekatorem ogrodom. Nawet jeśli są w robiącym wielkie wrażenie pancerzu z ruchomych łusek, ich przecięcie prymitywnymi narzędziami trwa zaledwie kilka sekund. Nie poleci ich żaden cyklista, ale i tak pozostają najczęściej spotykaną blokadą przy zaparkowanych jednośladach. Inwestycja w bezpieczne zapięcie typu U-lock czy łańcuch jest większa, ale łatwo przekalkulować, że inwestycja w kolejny rower to wydatek o wiele wyższy niż porządne zabezpieczenie.

Zapięcie miękkie – linka. fot. RoweryStylowe.pl

Łańcuch jest lepszą opcją zapewniającą naszemu pojazdowi przetrwanie w miejskiej dżungli. Najlepiej, gdy owinięto go w powłokę materiałowa lub gumową. Nie obija wówczas ramy, a zarazem ukrywa grubość ogniw, co może uniemożliwić złodziejowi szybką ocenę sprzętu i dobranie narzędzi do sforsowania go. Łańcuch ze stali hartowanej – bo taki jest najlepszy, jest dość ciężki i nie zalecane jest wożenie go w koszyku przed kierownicą, ale już w sakwie jak najbardziej, wtedy jego waga jest praktycznie nieodczuwalna podczas jazdy. Dodatkowa zaletą jest jego elastyczność, w porównaniu z U-lockiem, co umożliwia przypięcie roweru do większej liczby obiektów: słupów, latarni, stabilnych ogrodzeń itp.


Zapięcie miękkie – łańcuch. fot. RoweryStylowe.pl

Najtrudniejsze do sforsowania są tzw. sztywne zapięcia czyli U-locki. Kupując je, najlepiej postawić na znaną firmę, której produkt nie będzie jedynie metalową płytką, ładnie zapakowaną w okrągłą osłonkę z tworzywa sztucznego, ale stalowym albo tytanowym prętem wyposażonym w mocny zamek. Jesli według Ciebie u-lock jest zbyt ciężki i nie masz go gdzie przewozić na rowerze, tu znajdziesz kilka porad jak sobie poradzić z tym problemem: Jak przewozić u-locka na rowerze


U-lock. fot. RoweryStylowe.pl

Zwróć też uwagę do czego przypinasz rower. Unikaj siatek, płotów, prętów, które można przeciąć szybciej niż samo zapięcie. Sprawdzaj, czy słupek, hak przy którym stawiasz pojazd jest na stale przytwierdzony do podłoża, muru, czy nie jest on na tyle niski, słabo zakrzywiony, że rower można z niego zdjąć, nie odpinając zapięcia.

W ochronie przed kradzieżą ważną rolę odgrywa również lokalizacja, w której zostawiasz rower. Złodzieje lubią miejsca gdzie mogą „pracować” w spokoju, nie zwracając niczyjej uwagi przez dłuższy czas. Wybieraj zatem miejsca dobrze oświetlone, szczególnie w nocy, gdzie przewija się wiele osób, w miarę możliwości – monitorowane (zwykle zlokalizowane w pobliżu banków, bankomatów, droższych sklepów, urzędów itp.) Pytaj o strzeżone parkingi rowerowe na terenie miejsca pracy, uczelni, punktu usługowego który odwiedzasz i korzystaj z nich.

Gdy masz wątpliwości, czy Twoja klatka schodowa, strych lub piwnica nie są wystarczająco bezpieczne, rozważ chowanie roweru na noc do mieszkania. Niestety, zostawianie naszego pojazdu bez zabezpieczenia to kuszenie złodzieja, dlatego warto być przezornym w tej kwestii.
Po więcej obrazowych wskazówek zajrzyj do broszury.

Wersję podręczną tej instrukcji znajdziesz w naszej broszurzePobierz darmowego ebooka